Tytuł: Miłość Kąsa
Wydawnictwo: Rebis
Opis książki: Ovsanna Moore jest nie tylko królową horroru, ale i najprawdziwszą kasztelanką Wampirów Hollywoodu. Dobiega pięćsetki, wciąż jednak jest nadzwyczaj atrakcyjną kobietą, która nie boi się żadnych wyzwań.
Peter King, najlepszy policjant w Beverly Hills, widział już niejedno, ale to, co przeżył przy pierwszym spotkaniu z Ovsanną, opisanym w Wampirach Hollywoodu, długo nie mogło mu się pomieścić w głowie.
Ocena: 4/6
Adrienne Barbeau, z zawodu aktorka znana z filmów „Mgła” oraz „Ucieczka z Nowego Jorku”, wraz ze swoim kolegą po fachu stworzyła nową odsłonę wampirycznego świata. „Miłość kąsa”, drugi już tom w serii „Wampiry Hollywoodu” podbił serca czytelników na całym świecie, a autorka już planuje kolejne części.
Ovsanna Moore, młoda bo zaledwie pięćsetletnia wampirzyca, to gwiazda kina grozy. Odważna, pewna siebie nie odrzuca żadnej propozycji, byle tylko utrzymać swoje życie oraz karierę filmową na wysokim poziomie. I chociaż pochodzi z innego klanu, jej kontakty z resztą Wampirów z Hollywoodu są bardzo ciepłe. Peter King natomiast to przystojny, młody policjant, na domiar wszystkiego – człowiek znany z poprzedniej części, który wraz z Ovsanną rozwiązuje kryminalne zagadki. Rodzące się między nimi uczucie ponownie zostaje wystawione na próbę. Beverly Hills to chyba nie miejsce na międzygatunkowy romans. Ale czy istnieje jakiekolwiek miejsce na ziemi, gdzie mogą odnaleźć spokój i ukojenie?
Przyznaję, spodziewałam się wątłej, nic nie wartej książki, stworzonej tylko w celu zarobienia dodatkowych pieniędzy. Cieszę się, że zostałam pozytywnie zaskoczona. Chociaż Adrienne daleko do światowej klasy pisarzy, jej druga książka bardzo przyjemnie umila wolny czas. Fabuła – mieszanka kryminału, komedii i horroru wciąga i prowadzi czytelnika jednym torem od początku do samego końca. Możliwość poznania dwóch punktów widzenia sprawdziła się tutaj idealnie. Nie ma miejsca na nudę czy chwilowe ziewnięcie. W tej książce ciągle coś się dzieje.
Resztę recenzji można przeczytać TUTAJ.
Książkę otrzymałam dzięki uprzejmości portalu Szuflada.net za co serdecznie dziękuję.
Ja również jestem mile zaskoczona lekturą i ciętym językiem Ovsanny. Ciekawi mnie, czy wyjdzie kontynuacja...
OdpowiedzUsuńCzytałam pierwszą część i muszę przyznać, że jakoś nie trafiła w mój gust. Nie wiem czy sięgnę po kontynuację :)
OdpowiedzUsuńDo tej książki jakoś nigdy mnie nie ciągnęło. Jednak kto wie? Skoro ciekawa, to może się skuszę :)
OdpowiedzUsuńWampiry to nie moje klimaty, więc nie sięgnę
OdpowiedzUsuńniestety ale nie jestem zainteresowana tą pozycją...:)
OdpowiedzUsuńObie części są ciekawe :)
OdpowiedzUsuńZ chęcią po nią sięgnę ; )
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Niestety ta tematyka mi się bardzo przejadła.
OdpowiedzUsuńBłagam, tylko nie wempajery!
OdpowiedzUsuńHmm.. no moje klimaty nie ma co ukrywać, ale jestem silna i od hmm miesiąca nie sięgam po nic z wampirami! :D
OdpowiedzUsuńPewnie tak się szybko poddam, a książkę będę mieć na uwadze.
Dla mnie czytanie tej powieści było droga przez mękę :/
OdpowiedzUsuń