Autor: John Ajvide Lindqvist Tytuł: Wpuść mnie Wydawnictwo: Amber Opis książki: Oskar mieszka z matką na sztokholmskim przedmieściu. Nieśmiały i zakompleksiony nie ma przyjaciół. W szkole jest przedmiotem nieustannych drwin i szyderstw, koledzy dręczą go i prześladują. DO sąsiedniego mieszkania wprowadza się Eli. Jest rówieśniczką Oskara, nie chodzi do szkoły. I opuszcza dom tylko po zmroku. Pewnego dnia w okolicy zostaje znalezione ciało nastolatka - bez kropli krwi. Ale Oskara bardziej intryguje fakt, ze to zginął jego prześladowca. A przecież jest ich tak wielu... Moja ocena: 8/10 |
Po książkę sięgnęłam, zaraz po zobaczeniu filmu "Let me in", zazwyczaj najpierw czytam później oglądam, ale szczerze przyznam się, że nie wiedziałam, że film powstał na podstawie książki. Adaptacja filmowa nie specjalnie mnie urzekła - książka wręcz przeciwnie. W czasie kiedy wampiry zostały przedstawiane przez różnych autorów, jako niebotycznie piękne stworzenia, z którymi da się obcować w życiu codziennym, są nieskazitelnie piękne i utalentowane, powieść Johna była przyjemną odskocznią od tego całego "świecącego" wampiryzmu. W wampirach Johna nie ma nic romantycznego, delikatnego czy seksualnego. Są brudne, przerażające a nie budzące fascynację, brutalne i przebiegłe. 12 letni Oskar, który razem ze swoją matką mieszka na sztokholmskim przedmieściu miasta Blackberg, jest ofiarą przemocy fizycznej i psychicznej w szkole do której uczęszcza. Poniżany i zmuszany do szargania swojej godności chłopak ucieka do świata literatury kryminalnej. Nadopiekuńcza mama również nie pomaga mu nad budowaniem jego poczucia wartości. Oprócz książek, chłopiec ma dość dziwaczne hobby: zbiera wycinki prasowe o krwawych morderstwach, wyobrażając sobie, że to on jest sprawcą a jego oprawcy ze szkoły ofiarami. Z tego monotonnego życia wyprowadza go nowa sąsiadka, Eli. Oskar z łatwością nawiązuje z dziewczynką nić porozumienia, mimo iż czasami uważa ją za dziwną - brzydko pachnie, mówi dość niezrozumiale i wygląda niekiedy na starszą niż jest, no i wychodzi tylko nocą - są sobie bardzo bliscy. Nie wie jednak, że mała mieszka z mężczyzną który ma skłonności pedofilskie. Kiedy w miasteczku zaczynają się dziać dziwne i niewyjaśnione zbrodnie, wszystko dziwnie kieruje się do nowych mieszkańców, co na szczęście i nieszczęście nie odrywa Oskara od Eli, nawet kiedy dowiaduje się kim, a raczej czym jest dziewczynka nie ujmuje to uczuciu jakie panuje między tą dwójką. "Wpuść mnie" na pewno nie jest klasycznym horrorem, mimo iż jest tutaj groza, brutalne i obrzydliwe sceny, autor ukazuje nam głównie problemy społeczeństwa w jakim żyje Oskar. Depresyjne miasteczko, alkoholizm i narkomania u ludzi, zdegenerowane nastolatki wywołują u czytelnika współczucie ale i odrazę, skłaniają do namysłu jak potrafi funkcjonować życie. Narracja wieloosobowa pozwala nam wejść w głowę różnych osób i odkrycia czemu postępują tak a nie inaczej, dzięki temu widzimy niesamowitą relację między Oskarem a Eli, którzy wzajemnie się potrzebują, Hakana który jest ślepo zapatrzony w dziewczynkę co prowadzi go na śmierć oraz wartości jakie kierują bohaterami całej opowieści. Mimo iż, koniec książki sugeruje happy end ale i smutny los dla Oskara, miło się czyta o niesamowitej przyjaźni tych dwojga dzieci. "Legenda wampira i hipnotyzująca, posępna historia odrzucenia, przyjaźni i zemsty." cytat z tyłu książki najtrafniej opisuje całą historię, jest nie tylko horrorem, ale i wielowątkową powieścią obyczajową i psychologiczną która na pewno zostanie doceniona przez fanów wampirzego świata. |
Jeśli chodzi o film zdecydowanie lepszy jest szwedzki:)Jeśli masz możliwość polecam do obejrzenia. A książkę, przeczytam gdy tylko znajdę ją w bibliotece:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Mam właśnie dwie wersje, możliwe że oglądałam tę gorszą, w wolnej chwili na pewno zobaczę:)
OdpowiedzUsuń