Tytuł: Cyrk Nocy
Wydawnictwo: Świat Książki
Opis książki: Rozgrywająca się w zaczarowanym cyrku u schyłku dziewiętnastego wieku powieść Erin Morgenstern to magiczna, ponadczasowa historia miłosna. W wędrownym cyrku dzieją się rzeczy niezwykłe, bardziej niezwykłe niż popisy akrobatów i treserów. To cyrk magiczny, w którym do pojedynku stają zakochani, a ich bronią jest wyobraźnia. Londyński reżyser Chandresh Lefèvre postanawia stworzyć cyrk. Nie przypuszcza, że stanie się on areną rozgrywek między znanym prestidigitatorem a "mężczyzną w szarym garniturze", a raczej między ich wychowankami Celią i Markiem.
Ocena: 6-/6
Kiedy potencjalny czytelnik słyszy słowo "debiut" od razu w głowie kreuję wizje tandetnej książki, gdzie rewelacji to na pewno nie będzie. Do tej pory nie mogę uwierzyć, że "Cyrk nocy" autorstwa Erin Morgenstern jest pierwszym dziełem tej pani. Historia spisana przez nią jest niewiarygodna, niesamowita i nieziemsko wciągająca - jest to bestseller na najwyższym poziomie.
Schyłek XIX wieku, Londyn. Le Cirgue des Rêves – Cyrk Snów, powstał na życzenie angielskiego reżysera by bawił i ukazywał magię w swoje oryginalnej szacie. Nikt się nie spodziewał, że arena pełna magicznej atmosfery stanie się miejscem pojedynku dwóch głównych bohaterów - Celi i Marka. To właśnie na niej stoczą walkę, w której zwycięzca może być tylko jeden. Między nimi rodzi się uczucie, silne uczucie które zaważyć może o całej rozgrywce. Noc nie koniecznie może być przyjacielem. Turniej w który zostali uwikłani będąc jeszcze dziećmi nie jest tak prosty jak mógł się wydawać na początku. Stawka jest wysoka. Miłość i ból, strach i poświęcenie - Celia i Marek stoczą walkę pod osłoną nocy, a kiedy nadejdzie dzień...nadejdą nowe przygody.
Muszę przyznać, że kiedy pierwszy raz usłyszałam o tej książce, wiedziałam że będę musiała ją przeczytać. Nie miałam wygórowanych oczekiwań, spodziewałam się lekkiej i niezobowiązującej historii. I taką dostałam, ale w jakim formacie. "Cyrk nocy" to opowieść przesycona tajemnicą, magią i niesamowitym napięciem - nie tylko między bohaterami, ale fabularnym. Z każdą stroną zapadamy się w mroczne otchłanie cyrkowego światka, by odczuć na własnej skórze znaczenie słowa noc. Prosty i zrozumiały język, niebanalnie skrojona fabuła i nietuzinkowi bohaterowie to coś, czym książka wręcz powala na kolana.
Ciężko napisać coś więcej, kiedy w twojej głowie zdanie podsumowujące całą lekturę brzmi: "Niewiarygodnie zajebi*sta proza". "Cyrk nocy" czyta się jednym tchem - bez przerwy, bez nudy, bez monotonii. Jak raz się przysiądzie, tak koniec - człowiek znika. Polecam czytać w nocy - wtedy klimatyczność jest zabójcza. Cudowna okładka cieszy oko, a dopracowane do perfekcji wydanie satysfakcjonuje czytelnika całkowicie.
Podsumowując: polecam jak jasna cholera. Nie ma i na pewno nie będzie takiej drugiej książki jak ta. Chylę czoła przed autorką - tak udanego debiutu nie czytałam jeszcze nigdy wcześniej. Z pewnością sięgnę po nie jedno dzieło spod jej pióra jeśli powstanie. Nie wejść w ten świat to czysty grzech. Pojedynek Marka i Celi pozostanie w mojej pamięci jeszcze na bardzo, bardzo długi czas - a i nie wykluczam powrotu do tej książki. Życzyłabym sobie by tak dobre lektury gościły częściej na księgarskich półkach, a tym bardziej u mnie w domu. Polecam!
Książkę otrzymałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Świat Książki za co serdecznie dziękuję.
Książkę można nabyć w sieci Księgarni Gandalf:
********************************
Chciałabym poinformować was, drodzy czytelnicy, że nie zrezygnowałam z bloga, nie porzuciłam go. W tej chwili przechodzę zwariowany okres w swoim życiu, panuje w nim lekki nieład, rozgardiasz i nie porządek który staram się ogarnąć. Nie mam czasu na czytanie, pisanie a tym bardziej na komentowanie waszych notek. Jest mi z tego powodu strasznie przykro, ale niestety - nie zależy to ode mnie. Siła wyższa.
Recenzje będą się pojawiać, nie tak często jak wcześniej - ale będą. Zmiana szaty graficznej - jest w planie. Nadrobienie zaległości blogowych - również.
Mam nadzieję, że nie macie do mnie żalu - ale tak to już jest. Prywatne sprawy i miejscowe musza być pozałatwiane, pozamykane i uporządkowane, bym mogła na spokojnie zająć się tymi wirtualnymi.
Trzymajcie się cieplutko. Nie zapomniałam o Was. Przybędę tak szybko jak to będzie możliwe.
Pozdrawiam i ściskam
Larysa
fajna pozycja
OdpowiedzUsuńmm powodzenia w życiu
Niesamowicie Ci zazdroszczę możliwości przeczytania tej książki. Mam nadzieję, że "Cyrk nocy" szybko znajdzie się i na mojej półce, ponieważ fabuła niesamowicie mnie ciekawi :)
OdpowiedzUsuńP.s. Mam nadzieję, że wszystkie sprawy uda się szybko pozałatwiać i prędko do nas wrócisz :)
Na książkę mam ochotę :)
OdpowiedzUsuńI ja trzymam kciuki za życie prywatne :)
Patrzę na tę książkę i mówię stanowcze "NIE!"
OdpowiedzUsuńBardziej do siebie niż do tej pozycji. A to dlatego, że nie ogarniam już powoli tego, co postanowiłam sobie przeczytać, więc nie, nie, nie i jeszcze raz NIE :D
Dużo osób ostatnio tę książkę czyta, chyba nabieram nań ochoty, choć okładka rzeczywiście odrzuca :D
OdpowiedzUsuńŻadnego żalu! Rozumiem, sama czasami tak mam. Ostatnio sprawdzian zaprzątał mi głowę i nawet na czytanie czasu nie miałam, co było dla mnie okropne. Ale już jest po i będę nadrabiać zaległości ;) Tobie życzę spokoju i wytrwałości, i oczywiście będziemy czekać! :D
OdpowiedzUsuńA co do recenzji, to kolejna pozytywna! Cieszy mnie tak wysoka ocena, gdyż na tę książkę mam ogromną ochotę :) Już nie mogę doczekać się jej lektury!
Jakoś nie czuję tej książki, chyba sobie tym razem daruje.
OdpowiedzUsuńMuszę dostać w ręce tę książkę! <3
OdpowiedzUsuńO kurcze aż taka dobra? Nie spodziewałam się bo widziałam przeczące sobie opinie. Na szczęście będę miała okazję sama się przekonać bo wczoraj dostałam audiobooka i od dzisiaj zaczynam słuchanie :)
OdpowiedzUsuńMam wielką ochotę na tę książkę i liczę, że uda mi się ja przeczytać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę powodzenia :)
Przyznaję, że coraz bardziej interesuje mnie ta książka ^^
OdpowiedzUsuńTo znowu jaaaa :D Zostałaś nominowana przeze mnie do "Liebster Blog". Zacieszaj i odpowiadaj na zapytania! :D
OdpowiedzUsuńhttp://czytam-wiec-zyje.blogspot.no/2012/11/liebster-blog.html
Powodzenia w ogarnianiu wszystkiego :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam tę książkę, wciąż siedzi w mojej głowie, wspaniała literatura. Masz rację, że o drugą taką naprawdę trudno...
Chociaż nie zgadzam się, że debiut musi się źle kojarzyć - znam wieeele przykładów naprawdę dobrych 'pierwszych książek' :)
Lubię ten klimat, na pewno przeczytam ;)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki żeby ci się wiodło, o książce nie słyszałam. Przeczytam
OdpowiedzUsuńDo książki mnie nie ciągnie. Ale powodzenia z Twoimi sprawami, no i z nadrabianiem zaległości :)
OdpowiedzUsuńO książce niestety nie słyszałam, aczkolwiek wydaje się być ciekawa. Poza tym Twoja recenzja zdecydowanie aż zanadto ją opiewa, więc czemu nie? Tylko czasu brakuje...
OdpowiedzUsuń"polecam jak jasna cholera", jeśli tak to z pewnością po nią sięgnę, ale nie w najbliższym czasie, bo przyznam, że ostanio też nie mam go za wiele:D
OdpowiedzUsuńNie do końca jestem do niej przekonana. Może kiedyś.
OdpowiedzUsuńJeszcze nie do końca jestem przekonana do tej książki, pomimo wielu pochlebnych recenzji jakie zbiera na blogach. Jednak zamierzam jeszcze poczekać. Może kiedyś się zdecyduję :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do zabawy: http://takijestswiat.blogspot.com/2012/11/zabawa-blogowa.html
OdpowiedzUsuńZachęciłaś mnie do sięgnięcia po to dzieło, będę szukać, na pewno! :)
OdpowiedzUsuńMam na nią ochotę i to wielką:)
OdpowiedzUsuńHej, nominowałam Cię do nagrody Liebster :) Zapraszam do sprawdzenia u mnie na secret-books.blogspot.com
OdpowiedzUsuńJej! Nie mogę się jej doczekać!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że niedługo ta książka wpadnie w moje ręce. : )
OdpowiedzUsuńAghr, i tym sposobem kolejna książka dołącza do długiej kolejki moich planowanych pozycji. ;) Naprawdę fajna recenzja. :)
OdpowiedzUsuńA, jeszcze jedno. Ja tam daję szansę debiutom i nie postrzegam ich jako książek gorszej kategorii. Fakt, trzeba liczyć się z czasem niedopracowanym warsztatem, ale mają swój urok. :)
UsuńBardzo, bardzo mnie zachęciłaś do tej książki. Muszę koniecznie przeczytać. :)
OdpowiedzUsuń"Polecam jak jasna cholera!"- to zdanie sprawiło, że na prawdę zaczęłam interesować się tą książką. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń