niedziela, 11 września 2011

Amy Meredith - Cienie


Autor: Amy Meredith
Tytuł: Cienie
Wydawnictwo: Amber 
Opis książki: Eve jest ładna, popularna, mieszka we wspaniałej rezydencji w Hamptons, kocha zakupy i designerskie ciuchy. I nie ma większych zmartwień poza tym, że zdarza jej się przekroczyć wyznaczony przez rodziców limit na karcie kredytowej. Do czasu… 
Pewnego dnia w jej liceum zjawia się dwóch nowych chłopców. Luke, który zmienia dziewczyny jak rękawiczki, od razu wpada jej w oko. Tajemniczy, małomówny Mal działa na nią jak magnes. Obaj są fantastyczni, a wybór trudny. Zwłaszcza kiedy Eve odkryje, że nieprzypadkowo przybyli do miasta, w którym nagle zaczyna roić się od demonów…
Ocena: 7,5/10

Książkę, w przypływie chandry kupiłam w Biedronce – ot tak, pierwsza lepsza, która mi się nawinęła. Nie powiem, że kontem oka nie zerkałam na okładki, ta mnie przyciągnęła. W domu dopiero mogłam się jej bardziej przyjrzeć i zapoznać o czym to ona jest.

Cienie” to bardzo udany debiut Amy Meredith oraz książka, która pozytywnie mnie zaskoczyła. Mimo iż wątek trójkątnych miłości jest bardzo znany, tutaj całą historię czytałam z zapartym tchem, bo w końcu zamiast wampirów, wilkołaków czy aniołów pojawia się wiedźma i to nie byle jaka.

Akcja powieści toczy się w popularnym i zamieszkanym przez liczne gwiazdy kurorcie o nazwie Deepdene. Główną bohaterką jest nastoletnia Eve, która wraz ze swoją najbliższą przyjaciółką Jess rozpoczyna naukę w liceum. Evelyn jest popularna, ładna i lubi szkoły, a  ponad wszystko kocha zakupy. No i chłopców. A ich wokół niej nie brakuje, tym bardziej że na horyzoncie pojawiają się dwaj zabójczo przystojni nowi uczniowie. Luk – syn pastora, który wymienia dziewczyny jak rękawiczki i pozostaje wiecznym Casanovą oraz Mal – spokojny i małomówny chłopak, który posiada najbardziej magnetyczne spojrzenie na ziemi. I to właśnie do niego ciągnie Eve, Luk pozostaje znienawidzonym – aczkolwiek nadal przystojnym, osobnikiem, za to że ciągle wypomina jej bezmyślność i rozrzutność. Zakochana nastolatka nie zdaje sobie sprawy, że grozi jej poważne niebezpieczeństwo. Małe miasteczko zostaje zalane „cieniami”, które prześladują coraz więcej dziewczyn, lądujących z czasem w zakładzie psychiatrycznym. Co gorsza, Eve odkrywa, że jej potomkinią była wiedźma i dziedziczy moce które mają pomóc jej w walce z demonami nawiedzającymi Deepdene. Istnieje legenda która głosi, że raz na sto lat na ziemie przybywa demon pod ludzką postacią, który wraz ze swoimi sługami żywi się duszami niewinnych ludzi, którzy bez niej popadają w obłęd. Zamiast skupić się na randkowaniu Evergold musi podjąć działanie, które zmieni wszystko w co dotychczas wierzyła.Tylko czy Eve jest gotowa na starcie, czy podoła wyzwaniu? Tego dowiecie się, sięgając po książkę.

Amy Meredith idealnie przedstawiła walkę pomiędzy dobrem a złem, oraz to jak siła przyjaźni potrafi dać kopa w najtrudniejszych sytuacjach życiowych.
Może i fabuła nie jest oryginalna, bo przecież już o tym czytaliśmy – popularna dziewczyna traci głowę dla dwóch nowych chłopaków, przy czym jeden jest tym dobrym, drugi tym złym. Oczywiście ich wygląd jest już jasno sprecyzowany – seksowny i niegrzeczny brunet oraz anielski i delikatny blondyn. Czyli tutaj się Amy nie popisała. Jednakże, autorka świetnie kreśli napięcie, chociaż czasami przez śmieszne teksty bohaterów burzy całą sytuację – nie żeby mi się to nie podobało, wręcz przeciwnie, jestem zachwycona. Groza, demony, akcja i nagle Jess wyskakuje ze szczotką by poprawić Eve fryzurę – to komiczne, choć niektórych może to irytować, jednak kto dotrwa do końca książki dostanie swoją porcję porażającego napięcia.

Meredith dodaje  humoru i prozaiczne, choć tak ważne dla nastolatek sprawy, jak zakupy czy chłopcy sprawiają, ze powieść jest fascynująca elektryzująca.
Cienie” to idealna książka na umilenie sobie wieczoru, zimnych i deszczowych dni, w których brakuje nam uśmiechu i ciepła. Wielbicieli ambitnej literatury może jednak zawieść, choć ja wciągnęłam się w całą serie. W następnej części z serii „Dotyk Ciemności: Polowanie”  Eve nie ma wyśnienia i nie może spocząć na laurach; pokonanie jednego demona to nie wyczyn, czas na prawdziwą walkę, w którą stawką jest życie jej najbliższych.

8 komentarzy:

  1. Okładka mnie zaciekawiła ;) Co do treści, to spotkałam się z kilkoma pozycjami o podobnej tematyce, jednak bardzo możliwe że ta książka się czymś wyróżni. Poszukam ;) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam tylko pierwszą część, ale bardzo mi się podobała i mam zamiar za jakiś czas przeczytać resztę :) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Coś dla mnie:) Chętnie zajrzę.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo bym chciała przeczytać ,,Cienie''. Mam nadzieję, że uda mi się gdzieś okazyjnie wyszukać tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  5. Również spodobała mi się ta książka. Polubiłam Luka:)W planach mam kolejne tomy :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Książka zdecydowanie dla mnie! :) Wiem, wiem jestem już za stara na takie powieści, ale i tak je ubóstwiam. Idealne "książki dla przyjemności" ;) Oczywiście, powieść i jej kontynuacja czekają cierpliwie na swoją kolej :D

    Buziaczki ;**

    OdpowiedzUsuń
  7. Widziałam książkę w Biedronce, ale nie skusiła mnie promocja. Poza tym te schematy męczą już mnie, a na nudne wieczory mam zdecydowanie ciekawsze książki, ale kto wie, bywam przekorna więc ...

    OdpowiedzUsuń
  8. Czytałam już :)Była trochę przewidywalna, jednak mi się podobała.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje wszystkim komentującym:):*