Tytuł: Więzy krwi
Wydawnictwo: MAK Verlag
Opis książki: Akademia Darke’a to szkoła niepodobna do innych. Elitarna akademia co semestr przenosi się do nowego egzotycznego miasta, uczniowie są nieprawdopodobnie piękni, wyrafinowani i bogaci. W tym semestrze tajemnicza elitarna akademia przeniosła się do Nowego Jorku, a Cassie Bell nie jest już niewinną nową dziewczyną. Teraz jest silna, zdeterminowana i ma własne sekrety. Cassie została wprowadzona w świat Wybranych i usiłuje poradzić sobie z niesamowitymi mocami.
Ocena: 5/6
Jak w poprzedniej recenzji napisałam, część pierwsza "Akademii mroku" nie powalała na kolana toteż od drugiego tomu "Więzy krwi" nie starałam się wymagać zbyt wiele. Jakie było moje zaskoczenie gdy pod koniec czytania mogłam stwierdzić: "Wow. Kawał dobrej lektury."
Cassie Bell powraca. Kolejny semestr w Akademii Darke'a czas zacząć. Po wydarzeniach z poprzedniego roku Cass już wie czego może się spodziewać. Ale czy aby na pewno? Szkoła, która co nowy początek roku zmienia swoje położenia, za cel obiera sobie Nowy Jork i to właśnie tutaj zaczną się kolejne przygody nastolatki. Po wtajemniczeniu Cassie stała się członkinią elitarnej grupy oraz wplątała się z niezbyt ciekawy związek z Ranjitem który jest najsilniejszym z Wybrańców. Czy to początek kłopotów? Jakby tego było mało za naszą bohaterką podąża Katerina, która za wszelką cenę będzie chciała zniszczyć dziewczynę. Czy jej się uda? Co z mocami Cass nad którymi nie panuje? Czy i tym razem uda jej się wyjść cało z opresji? Aby się tego dowiedzieć sięgnijcie po książkę.
"Więzy krwi" to zdecydowanie lepszy skok w karierze pisarskiej pani Poole. Nie da się nie zauważyć, że z książki na książkę jej warsztat pisarski rozrasta się a ona sama nabiera większej pewności w tym co pisze. I w tym co chce przekazać czytelnikowi. W jej "Akademii mroku" nie brakuje wartkiej akcji, nietuzinkowych bohaterów i tajemnic rodem z krypty.
Bohaterowie tak jak w pierwszej części są barwni, różnorodni i nietuzinkowi. Gabriella stawia zdecydowanie na jakość, nie na ilość i zdecydowanie wychodzi przy tym obronną ręką. Bardzo polubiłam Cassie, to naprawdę niesamowita dziewczyna a Ranjit...hmmm...mimo wszystko sama bym się z kimś takim umówiła. Ale ciii...to tajemnica. Do reszty postaci również nie mogę się przyczepić - przyjaciele, wrogowie - wszyscy mają swoje miejsce w książce.
Fabuła jest wciągająca, płynna i (wreszcie) bez niepotrzebnych przeskoków. Prowadzeni jesteśmy od punktu A do punktu B w pełnej swobodzie, z wielką dozą tajemnic, akcji i przygód. Język jak i styl nie zmienił się wcale - lekki, prosty, trafiający do każdego czytelnika, niezależnie w jakim wieku się znajduje.
Osobiście polecam. Naprawdę polecam tę serię książek. Może i wampiry to oklepany temat, jednak tutaj jest to "coś". Coś co przyciąga i nie pozwala oderwać się od lektury ani na chwilę. Fani wampirów, nowości, przygód i zagadek będą na pewno zachwyceni. Polecam ją również osobom które chcą zabić nudę w domu, parku czy na plaży - uwierzcie mi, macie kilka godzin dobrej zabawy.
Książkę otrzymałam dzięki uprzejmości wydawnictwa MAK Verlag za co serdecznie dziękuję.
Kiedyś ciągnęło mnie do tej serii, ale wampiry już mi się przejadły i raczej nie sięgnę...
OdpowiedzUsuńMam dość wampirów choć serię "Dom nocy" zamierzam doczytać do końca.
OdpowiedzUsuńOj, chciałabym, żeby moja szkoła co semestr przenosiła się do nowego miasta (najlepiej gdzieś w Norwegii). ;)
OdpowiedzUsuńChyba mam już dosyć wampirów... Ale kto wie, recenzja ciekawa. :)
OdpowiedzUsuń