Tytuł: Detektyw Murdoch. Ostatnia noc jej życia
Wydawnictwo: Oficynka
Opis książki: Śmierć w śnieżnym Toronto. Detektyw Murdoch rozpoczyna śledztwo.Zimą 1895 roku na opuszczonej uliczce znaleziono zamarznięte ciało młodej służącej. Detektyw William Murdoch odkrywa wkrótce, że wiele osób znających dziewczynę ma coś do ukrycia.Ostatnia noc jej życia to pierwsza z serii siedmiu książek o kanadyjskim detektywie, ukazujących wiernie realia Toronto z końca XIX wieku. Obdarzony dużą wiedzą i intuicją detektyw Murdoch jest niezwykle oddany swoje pracy i wykorzystuje w niej najnowsze zdobycze kryminalistyki. Ten nieśmiały, samotny i doświadczony przez los miłośnik jazdy na rowerze musi wykazać się stanowczością i odwagą, kiedy śledztwa prowadzą go w najmroczniejsze zakamarki ludzkich dusz...
Ocena: 4/6
O książce dowiedziałam się z opowieści mojej koleżanki - fanka kryminałów od jakiegoś czasu namawiała mnie na tę serię. Zaintrygowana zasiadłam do internetu i przeczytałam wiele pozytywnych recenzji - to przechyliło szalę. Zaraz później poprosiłam wydawnictwo o egzemplarz recenzyjny, i nie żałuję. Historia zawarta w książce wciągnęła mnie bezpowrotnie.
Akcja powieści dzieje się w ziemie 1885 roku w Toronto - na jednej z zapomnianych i mało odwiedzanych uliczek zostaje odnalezione zamarznięte ciało młodej kobiety. Okazuje się, że jest to Therese Laporte, służąca w domu Rhodesów. Sprawą śmierci zajmuje się detektyw Murdoch - miejscowy detektyw, spokojny i samotny po śmierci swojej narzeczonej mężczyzna po kolei przesłuchuje grono znajomych doktora, którzy mają wiele do ukrycia. Dzięki śledztwu wychodzą na jaw od wieków skrywane sekrety, tajemnice i zawiłości w jakich żyli do tej pory Rhodesowie.
"Ostatnia noc jej życia" nie jest typowym kryminałem jakich teraz pełno. Styl retro w jakim została napisana, idealnie oddaje klimat dziewiętnastowiecznej miejscowości - możemy wejść do bogatych domostw, poznać obyczaje a także bliżej zapoznać się z klasyfikacją społeczeństwa. Fani kryminałów będą zachwyceni metodami rozwiązywania zagadek - oprócz klasycznych dedukcji detektywa znajdziemy także pomocne wykorzystanie nauki - pomiary Bertillona.
Książkę czyta się szybko, łatwo i przyjemnie - czasami jednak zbyt łatwo. Niestety ja sama, nie odnalazłam w niej "tego czegoś". Wydaje mi się, że to po prostu rzecz gustu. Nie mniej jednak, powieść jest napisana prostym i łatwym językiem dzięki czemu odbiorcą może być każdy. Główny bohater Whilliam Murdoch to świetnie dopracowana postać, o której chce się dowiadywać więcej. Widać, że autorka dopieściła ją w każdej możliwej skali. Zwykły człowiek który dzięki swojej ciężkiej pracy odnosi sukcesy, a który nie zatracił się w tym to rzadkość. A do tego oddany katolik, który bardzo wysoko ceni wiarę i oddanie Bogu. Doświadczony przez los, zjednuje sobie sympatię czytelnika dzięki czemu, przez książkę idzie się - można by rzecz, ramię w ramię z detektywem.
Naciągana jest dla mnie jednak fabuła historii. Niby jest pięknie, ładnie - masa zagadek, tajemnic i skrywanych opowieści czyni książkę bogatszą i interesującą, to jednak pod koniec dochodzi się do wniosku, że jest to trochę niewiarygodne. Widzi, że pod jednym dachem znajdują się sami zwyrodnialcy: pedofile, zboczeńcy, bigamiści czy zwykli dziwkarze. Możliwe, że autorka chciała nas, czytelników zaskoczyć - niestety nie bardzo jej się to udało.
Podsumowując: barwna opowieść, osadzona w pięknym klimacie to ogromny plus. Wciągająca lektura, z małymi niedoskonałościami na pewno usatysfakcjonuje potencjalnych fanów kryminałów a także tych, którzy przygodę z tym gatunkiem literacki zaczynają. Osobiście nadal przekonuje się do owego rodzaju, więc z miłą chęcią sięgnę po drugi tom, który mam nadzieję okaże się lepszy w fabule od tomu pierwszego.
Książkę otrzymałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Oficynka za co serdecznie dziękuje.
Wkrótce będę miała okazję zapoznać się z inną książką z serii o detektywie Murdochu, już nie mogę się doczekać, bardzo lubię kryminały :)
OdpowiedzUsuńKocham kryminały i mam nadzieję, że uda mi się i tą pozycję kiedyś przeczytać, bo fabuła wydaje się interesująca! ;)
OdpowiedzUsuńDłuższy czas byłam sceptycznie nastawiona do tej książki, ale gdyby wpadła mi w łapki, dam jej szansę:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!!
Tym razem spasuje, ponieważ wolę czasy bardziej współczesne a tutaj w tej książce akcja dzieje się w 1895 roku, więc jednak nie czuje się w dobrze w zamierzchłych klimatach.
OdpowiedzUsuńNie za bardzo przepadam za kryminałami i jedyne co mnie w tej książce się podoba, to okładka ;)
OdpowiedzUsuńKsiążka jest na mojej liście :-)
OdpowiedzUsuńJakoś tak wyszło, że z kryminałami stykam się bardzo rzadko, ale może zmienię to za pomocą tej książki ;)
OdpowiedzUsuńSłyszałam wiele o tej książce. Mimo że teraz nie czytam kryminałów, to myślę, że ta powieść przypadnie mi do gustu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
czytałam już 3 części o tym detektywie i mam podobne zdanie ;)
OdpowiedzUsuńNie moje klimaty, ale może kiedyś się na nią skuszę.
OdpowiedzUsuńDam szansę tej książce, jestem fanką kryminałów, więc myślę, że fabuła mimo że trochę naciągana, przypadnie mi do gustu, dodatkowo zachęca mnie sceneria :)
OdpowiedzUsuńPo kryminały sięgam niezwykle rzadko, ale może kiedyś się skuszę po tę pozycję? Trochę nie wpada w mój gust, ale spróbować można...
OdpowiedzUsuńO, ja się piszę na tę pozycję od razu! Mimo niedoskonałości;)
OdpowiedzUsuńPodobała mi się ta powieść. Jak piszesz, nie jest to typowy kryminał, ale mnie miło się czytało tę książkę. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń