niedziela, 30 września 2012

Napoleon Hill - Przechytrzyć diabła & Robert Betz - Chcesz być normalny czy szczęśliwy


Autor: Napoleon Hill
Tytuł: Przechytrzyć diabła
Wydawnictwo: Studio Astropsychologii 
Opis książki: Dzięki wyjątkowemu stylowi autora, lektura tej książki wciągnie Cię i poruszy bardziej, niż mógłbyś się tego spodziewać. Jest to jeden z najśmielszych i najbardziej inspirujących poradników. Napisany w 1938 r. przez amerykańskiego naczelnego filozofa sukcesu, Napoleona Hilla, pisarza i przedsiębiorcę, nie doczekał się wówczas publikacji. Rodzina i doradcy autora uznali go za zbyt kontrowersyjny. Dopiero ponad siedemdziesiąt lat później został zręcznie opracowany przez Sharon Lechter z Fundacji Napoleona Hilla i teraz ujrzał światło dzienne.
Ocena: 4,5/6


"A poszła w diabły" - cóż, chyba tym określeniem mogłabym podsumować moją przygodę z tą książką. "Przechytrzyć diabła" to piekielnie dobra pozycja, która ma na celu ukazanie nam czarcich przeszkód, które raz po raz zostają nam rzucane pod nogi, by w jakim najszybszym czasie człowiek mógł się wyłożyć i trafić prosto w czeluść piekielną. Jednak...czego diabeł nie wie i nie może, to nam Napoleon dopomoże.

Coś innego, coś dobrego. Napisana w 1938 roku książka, aż do czasów współczesnych pozostawała zapomniana i nieznana. Nazbyt kontrowersyjna, nazbyt odważna - była tematem tabu. Ale wreszcie mamy - kompendium wiedzy jak oszukać wpływ diabła, który tylko miesza w naszym życiu uniemożliwiając spełnienie marzeń, celów czy aspiracji. Napisana w formie wywiadu książka, pokazuje jak oszukać i przechytrzyć rogacza i dojść do wolności i sukcesu - czyli tego, czego pragniemy najbardziej. Autor w bogato rozpisanych rozdziałach uczy, jak krok po kroku poukładać wszystkie sprawy, obejść reguły, wyzbyć się obaw i problemów i dojść na szczyt, gdzie powinno być nasze miejsce.

Muszę powiedzieć, że czytałam z wielkimi emocjami. Naprawdę, pozycja która wywiera wiele emocji - tych pozytywnych i negatywnych. W pewnym stopniu rozumiem dlaczego książka była zakazana - nie chcę zdradzać szczegółów, bo tylko popsułabym wam niespodziankę, ale - są kwestie które szokują i dają bardzo, ale to bardzo do myślenia. Autor umiejętnie przekazuje nam swoją wiedzę, uczy nas od postaw, wytyka błędy. Od razu mówi co robimy źle, czego się obawiamy i jakie ograniczenia, my sami sobie stawiamy. Tak, to jest właśnie diabeł.

Lekki styl, prosty i przystępny język. Ciekawy pomysł na treść - wywiad, to czyni "Przechytrzyć diabła" czymś wyjątkowym i oryginalnym. Osobiście polecam każdemu. Osobą które chcą dojść do czegoś w życiu, mają wysokie wymagania wobec siebie, mają plany na przyszłość - warto jest przeczytać przemyślenia autora, na temat przeróżnych krepujących nas sprawach i dojść do osobistych wniosków. Pozycja ciekawa, którą szybko i przyjemnie się czyta. Lektura na kilka godzin - w diabelskiej atmosferze.

**********************************************


Autor: Robert Betz
Tytuł: Chcesz być normalny czy szczęśliwy
Wydawnictwo: Studio Astropsychologii 
Opis książki: Ta książka z pewnością odmieni Twoją codzienność. Przygotuj się na to, że jutro nie będziesz już tą samą osobą, którą jesteś dzisiaj. Będziesz inaczej myślał i postępował, a także inne będą Twoje doznania. Jutro ujrzysz świat zupełnie nowymi oczami, a już za kilka miesięcy będziesz kręcił głową ze zdziwienia, jak wszystko się w Twoim życiu zmieniło na lepsze. 
Ocena: 3/6

Czy bycie normalnym jest w ogóle możliwe? A bycie szczęśliwym? Tak naprawdę szczęśliwym? No właśnie, tak się da czy nie? Podchodząc do tej książki nie miałam zbyt wielu wymagań, no i dobrze się stało. Lektura, chociaż tandetą nie jest, nie powala na kolana, a tym bardziej nie zachwyca.

"Chcesz być normalny czy szczęśliwy" już od pierwszych stron krzyczy do nas, że zaakceptowanie samego siebie - swoich wad, zalet, ciała, zdania itp. jest kluczem do bycia szczęśliwą osobą. Dowiadujemy się jaki wpływ na nasze dalsze życie miało dzieciństwo, aspiracje rodziców i to jak nas wychowali. Pokazuje, że wszystko to czego doświadczyliśmy jako berbecie będzie miało odbicie w dorosłości. I tak być nie powinno. Robert wręcz nakazuje nam być sobą, zgadzać się z sobą, podążać własną drogą itp. Mamy być szczęśliwi, piękni jako my sami, a nie jako kopia brata, siostry czy choćby rodziców. Zgodność z własnymi przekonaniami może zaprowadzić do szczęścia - tego normalnego.

Kiedy skończyłam czytać, tak do końca nie wiedziałam co myślę o tej książce. Osobiście nie powiedziała mi niczego nowego, czego bym nie wiedziała - niekiedy tylko zirytowała i doprowadziła to tego, że książkę odłożyłam na biurko i patrzyłam na nią spod byka. Ale wracałam i czytałam dalej. No i tak kilka razy. Nie jestem pewna tak do końca co autor miał na myśli pisząc ten poradnik - "rady" zawarte w tej pozycji ani nie są wybitnie mądre, ani ciekawe, ani nie wzbudzają zainteresowania. Ot taka paplanina o wszystkim i o niczym konkretnym. Sorry, ale pierdzielenie o szopenie nie jest dla mnie.

Skłanianie do myślenia jest na zasadzie: "Weź się zastanów co robisz, bo tak". Przypomina mi się afera maturalna kiedy to dziewczyna poszła pisać Wos, a dostała arkusz z fizyki - nie przyznała się i napisała go, myśląc, że to rozszerzenie z wiedzy o społeczeństwie. Stąd tak znane: " - Piszesz Wos czy Fizykę. - Tak.". I tutaj jest tak samo. Wszystko i nic, obłożone w ciekawą okładkę i wydane w dużym nakładzie. Nie, nie to mnie nie przekonuje.

Podsumowując: dla mnie ta pozycja jest obojętna. Nie ziębi mnie i nie parzy. Trochę irytuje, trochę zaciekawi, zdenerwuje, zaintryguje. Ale wszystko to takie niestabilne, chaotyczne. A tego nie lubię, bo po prostu nie da się tego czytać. A i ocena jest niejednoznaczna. Dla jednych przemyślenia autora mogą być przełomem, mogą doprowadzić do zmian i wyciągnięcia wniosków na przyszłość. Dla innych - zbędną gadaniną o pierdołach o których już się wie. Wybór pozostawiam wam - albo przeczytacie, albo i nie.

Książki otrzymałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Studio Astropsychologii za co serdecznie dziękuję.
Lektury można nabyć w sieci księgarni Gandalf:

3 komentarze:

  1. hmm... chyba dokładniej przyjrzę się tym książkom :) zwłaszcza pierwsza szczególnie mnie intryguje :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam "Przechytrzyć Diabła" i mam podobne odczucia jak ty. Ciekawy pomysł i wyłożenie kawy na ławę naszych obaw, lęków i wszystkiego tego co hamuje nasz rozwój. W końcu diabeł tkwi w szczegółach!

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam już co nieco o tej pozycji i muszę przyznać że od razu mnie zaintrygowała ;D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje wszystkim komentującym:):*