Tytuł: Mordercy
Wydawnictwo: Oficynka
Opis książki: Kolektywny mord i postać rodem z Chandlera, łowcy duchów i pielęgniarz kanibal, Knecht Ruprecht i mali zabójcy, agent FBI i jego mroczne śledztwo, prawdziwa historia stracha na wróble, reinkarnacje morderców i XVI-wieczny doktor House - to wszystko znaleźć można w opowiadaniach z pogranicza grozy, kryminału, fantastyki i thrillera napisanych przez autora, którego pomysły docenili Graham Masterton, Łukasz Orbitowski i tysiące polskich czytelników. Każda z opowieści trzyma w napięciu od pierwszej strony i zadziwia fabularnym rozwiązaniem. I każda mówi coś o Tobie, Czytelniku...
Ocena: 5/6
Z reguły dość sceptycznie podchodzę do literatury polskiej, z przyczyn mi nieznanych - awersja utrzymuje się już od dobrych kilku lat. Na szczęście z biegiem ostatniego czasu, coraz częściej trafiam na polskich pisarzy i jestem pod wielkim wrażeniem - cieszy mnie fakt, że są jeszcze osoby które dorównują a nawet przebijają zagranicznych autorów. Podobne odczucia towarzyszyły mi podczas czytania książki "Mordercy" Łukasza Śmigiela.
Powieść jest zbiorem 12 opowiadań które wszystkie, bez wyjątku są dziełem Łukasza. O tematyce nie trzeba wspominać, bo tytuł mówi sam za siebie. Każde z opowiadań ma w sobie coś co przyciąga i przykuwa uwagę, ciężko wybrać najlepsze lub najgorsze bo każde jest jedyne w swoim rodzaju, jednak w pamięci utkwiło mi "Śledztwo". Różnorodność w opowiadaniach jest niesamowita - raz znajdujemy się w środku srogiej zimy, by za chwilę przenieść się do przepięknej Japonii. Pomysłowym dodatkiem do książki, jest zamieszczenie na jej końcu wyjaśnienia co miało wpływ na powstanie danych opowieści.
Ogólnie czytało mi się szybko, sprawnie i przyjemnie. Całkowicie zafascynował mnie świat wykreowany przez Łukasza i z zapartym tchem wgłębiałam się w dalsze historie. Prosty język jakim posługuje się autor jest wielkim plusem przy szybkiej akcji i nietuzinkowych bohaterach. Lekki styl czyni powieść prostą, ale wyrazistą i oryginalną, co jest teraz rzadkością. Śmigiel pisze z pasją i wielkim przekonaniem, dzięki temu umiejętnie przekazuje czytelnikowi to co ma na myśli, bez zbędnego owijania w bawełnę lub mydlenia oczu jakimiś tandetnymi opisami.
Całą przygodę z książką uważam za jak najbardziej udaną i polecam ją wszystkim fanom grozy, thrillerów jak i ciekawej akcji. Zbiór opowieści zawarty w "Mordercach" jest napisany na wysokim poziomie i na pewno usatysfakcjonuje największych wybredniaków, oraz kto wie - może tak jak i mnie, skłoni po sięgnięcie następnej książki z literatury polskiej.
Książkę otrzymała dzięki uprzejmości wydawnictwa Oficynka za co serdecznie dziękuję.