wtorek, 28 lutego 2012

Łukasz Śmigiel - Mordercy

Autor: Łukasz Śmigiel
Tytuł: Mordercy
Wydawnictwo: Oficynka
Opis książki: Kolektywny mord i postać rodem z Chandlera, łowcy duchów i pielęgniarz kanibal, Knecht Ruprecht i mali zabójcy, agent FBI i jego mroczne śledztwo, prawdziwa historia stracha na wróble, reinkarnacje morderców i XVI-wieczny doktor House - to wszystko znaleźć można w opowiadaniach z pogranicza grozy, kryminału, fantastyki i thrillera napisanych przez autora, którego pomysły docenili Graham Masterton, Łukasz Orbitowski i tysiące polskich czytelników. Każda z opowieści trzyma w napięciu od pierwszej strony i zadziwia fabularnym rozwiązaniem. I każda mówi coś o Tobie, Czytelniku...
Ocena: 5/6


Z reguły dość sceptycznie podchodzę do literatury polskiej, z przyczyn mi nieznanych - awersja utrzymuje się już od dobrych kilku lat. Na szczęście z biegiem ostatniego czasu, coraz częściej trafiam na polskich pisarzy i jestem pod wielkim wrażeniem - cieszy mnie fakt, że są jeszcze osoby które dorównują a nawet przebijają zagranicznych autorów. Podobne odczucia towarzyszyły mi podczas czytania książki "Mordercy" Łukasza Śmigiela.

Powieść jest zbiorem 12 opowiadań które wszystkie, bez wyjątku są dziełem Łukasza. O tematyce nie trzeba wspominać, bo tytuł mówi sam za siebie. Każde z opowiadań ma w sobie coś co przyciąga i przykuwa uwagę, ciężko wybrać najlepsze lub najgorsze bo każde jest jedyne w swoim rodzaju, jednak w pamięci utkwiło mi "Śledztwo". Różnorodność w opowiadaniach jest niesamowita - raz znajdujemy się w środku srogiej zimy, by za chwilę przenieść się do przepięknej Japonii. Pomysłowym dodatkiem do książki, jest zamieszczenie na jej końcu wyjaśnienia co miało wpływ na powstanie danych opowieści.

Ogólnie czytało mi się szybko, sprawnie i przyjemnie. Całkowicie zafascynował mnie świat wykreowany przez Łukasza i z zapartym tchem wgłębiałam się w dalsze historie. Prosty język jakim posługuje się autor jest wielkim plusem przy szybkiej akcji i nietuzinkowych bohaterach. Lekki styl czyni powieść prostą, ale wyrazistą i oryginalną, co jest teraz rzadkością. Śmigiel pisze z pasją i wielkim przekonaniem, dzięki temu umiejętnie przekazuje czytelnikowi to co ma na myśli, bez zbędnego owijania w bawełnę lub mydlenia oczu jakimiś tandetnymi opisami.

Całą przygodę z książką uważam za jak najbardziej udaną i polecam ją wszystkim fanom grozy, thrillerów jak i ciekawej akcji. Zbiór opowieści zawarty w "Mordercach" jest napisany na wysokim poziomie i na pewno usatysfakcjonuje największych wybredniaków, oraz kto wie - może tak jak i mnie, skłoni po sięgnięcie następnej książki z literatury polskiej.

Książkę otrzymała dzięki uprzejmości wydawnictwa Oficynka za co serdecznie dziękuję.

poniedziałek, 27 lutego 2012

Ellen Dugan - Urodzona czarownica

Autor: Ellen Dugan
Tytuł: Urodzona Czarownica
Wydawnictwo: Septem
Opis książki: Czy zdarzyło ci się mieć prorocze sny? Czy intuicja podsunęła Ci kiedyś właściwe rozwiązanie trudnej sprawy? Czy czasem między słowami słyszysz więcej, niż ludzie chcieliby Ci powiedzieć? Urodzone czarownice od wieków żyją w zgodzie z własnym wnętrzem i otaczającym światem. Są otwarte, tolerancyjne i empatyczne. Posiadają moc odpychania tego, co negatywne. Widzą więcej, niż zwykle dostrzega ludzkie oko. Są wrażliwe i mają bardzo bogate życie duchowe. Czy ten opis nie mógłby pasować do Ciebie?
Ocena: 5/6


Tematyka czarownic, wiedźm, magii i przeróżnych rytuałów jest mi prawie tak samo bliska jak tematyka wampirów czy wilkołaków, dlatego kiedy tylko mogę sięgam po nowe książki, z nadzieją, że dowiem się czegoś nowego co mogło mi umknąć. Książka „Urodzona czarownica” idealnie wpasowała się w moje zainteresowania i sprostała oczekiwaniom umilając mi czas podczas nudnych lekcji w szkole.

Książka Ellen Dugan posiada bardzo wiele cennych i oryginalnych informacji – zamieszczone w książce testy umiejętnie wprowadzają nas w odpowiedni dla nas samych tekst, w którym może odnaleźć cząstkę swojej magicznej strony. Podzielona na 8 głównych rozdziałów i masę mniejszych takich jak np. Psychika a magia faz księżyca czy Osobowość a żywioły klarownie prowadzi nas pod podstaw do Księgi czarów, w której można znaleźć wiele przydatnych uroków do spożytkowania w domu kiedy zajdzie taka potrzeba. Całość powieści nawiązuje do bardzo modnych od 60 lat w zachodniej europie i USA nurtów wiccariańskich, czyli czarostwa – inaczej inicjacji religii misteryjnej lub neopogaństwem. 


Autorka piszę prostym i łatwym do interpretowania językiem, przez co czytelnik łatwiej wgłębia się w książkę. Pełna ciepła i złotych myśli lektura, nie jest tylko skierowana do czarownic, a wręcz przeciwnie – ma za zadanie odkryć w każdej kobiecie pewność siebie, drogę do szczęśliwego życia oraz to jak postępować z własną intuicją.

Urodzona czarownica” to podręczny przewodnik po różnorakich magicznych sztuczkach, zawierający wiele porad dla przyszłych czarownic. Polecane przez autorkę rytuały z użyciem przedmiotów domowych – świec, olejków czy ziół, są bardzo widowiskowe oraz działają skutecznie na naszą podświadomość. Dobrze jest jednak zachować umiar, aby w rytuale i towarzyszących gadżetach nie zatarł się sens i intencje naszych praktyk.

Jednym zdaniem, polecam ową książką wszystkim tym którzy parają się biała magią, lubią magiczne sztuczki i chcą poprawić sobie samopoczucie własnymi sztuczkami. Sympatyczna powieść, pełna kobiecej magii, jest dobrym wytchnieniem po nudnym pełnym napięcia i obowiązków dniu.

Książkę otrzymałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Septem za co serdecznie dziękuję.

niedziela, 26 lutego 2012

Beth Fantaskey - Przyrzeczeni

Autor: Beth Fantaskey
Tytuł: Przyrzeczeni
Wydawnictwo: Nasza księgarnia
Opis książki: Świat Jessiki staje na głowie, gdy w szkole pojawia się osobliwy uczeń z wymiany narodowej, Lucjusz Valdescu. Jest arogancki, natrętny, i no cóż, nieziemsko przystojny. Na domiar złego twierdzi, że Jessica to rumuńska wampirza księżniczka i że na mocy paktu między ich rodami są zaręczeni! Dziewczyna nie chce wierzyć w te rewelacje, jednak kiedy zaczyna wetować Przewodnik dla nastoletnich wampirów po miłości, zdrowiu i emocjach, nachodzą ją wątpliwości...
Czy przeciętna nastolatka to dobry materiał na czarującą wampirzą księżniczkę?

Ocena: 6/6


Szczerze powiem, że na „Przyrzeczonych” miałam chętkę już od bardzo długiego czasu, a to za sprawą naprawdę pozytywnych recenzji. Pokładałam więc w niej wysokie oczekiwania i liczyłam, że cała opowieść mnie pozytywnie zaskoczy. Jest mi niezmiernie miło ogłosić, że książka, nie dość że spełniła moje wygórowane wymogi to jeszcze oczarowała mnie bezpowrotnie. „Przyrzeczeni” jak na debiut młodej pisarki jest chyba jednym z najlepszych z jakimi się spotkałam, i chylę czoła przed Beth, że tak pięknie spisała niby zwykłą historię. Fani Paranormal Romance na pewno będą usatysfakcjonowani.

Akcja powieści rozgrywa się w Pensylwanii, na farmie rodziców – jak się okazuje później, nie biologicznych, Jessicy Packwood. Dziewczyna jest typową szarą amerykanką, która stara się upodobnić do swoich koleżanek i panującego tam kanonu piękna, ma jedną wierną przyjaciółkę Mindy i szalenie nudne życie. Pewnego dnia do jej szkoły przybywa Lucjusz Valdescu – młody, arogancki i nieziemsko przystojny uczeń z wymiany narodowej, który pochodzi z Rumuni i jak twierdzi – jest wampirem. Jakby tego było mało, zamieszkuje u Jessicy i oznajmia jej, że jest mu przyobiecana przez zmarłych jej rodziców – również wampirów, i niedługo ma odbyć się ich ślub który przyniesie pokój dwóm zwaśnionym klanom wampirów. On jako książę, Ona jako księżniczka mają zasiąść na tronie i dzierżyć władzę. Nie ma miejsca na uczucia, tylko obowiązki. Z początku Jess jest nastawiona sceptycznie na wszystko, a zaloty Lucjusza przegania – nie wie jednak, że jej wampirza natura w końcu da o sobie znać w najmniej spodziewanym momencie.

Ciężko opisać jak bardzo wciągnęła mnie ta książka. Zabawna, emocjonująca i pełna uczucia pisanina Beth wprowadziła mnie w całkiem inny świat. A główną tego przyczyną są świetni bohaterowie. Jessica – Anastazja to dwie osoby w jednym ciele. Ta pierwsza – szara myszka, z masą kompleksów i chęcią przypodobania się i zmienieni w kokoś kim nigdy nie będzie, ukazuje jakie panują wymogi w życiu nastolatki i którym trzeba się podporządkować jeśli chce się być kimś. Anastazja natomiast to silna, pewna siebie młoda wampirza księżniczka która wie czego chce ale także ma dobre serce i jest skłonna do poświęceń. Ponad wszystko stawia dobro innym nad swoje, a przy tym nie wyrzeka się tego jaka jest naprawdę – akceptuje siebie.
Lucjusz, druga główna postać to osoba którą ciężko scharakteryzować. Podbił moje serce już od pierwszych linijek tekstu. Szarmancki, dobrze wychowany, w nienagannym stroju przyprawia o szybsze bicie serduszka i wyższe ciśnienie. Nie kryjący uczuć, i swoich emocji, z piekielnie przykrą przeszłością wkracza w świat mu obcy i stara się w nim odnaleźć. Aż ma się ochotę podejść do niego, przytulić i powiedzieć, że wszystko będzie dobrze. Całkowicie straciłam dla niego głowę.
Reszta bohaterów jak przyjaciółka Jess, wujek Lucjusza, rodzice i koledzy ze szkoły to postacie mało rozwinięte, ale ma wrażenie, że spotkamy się z nimi w kontynuacji powieści.

Akcja powieści ma swój własny, dobrze nakreślony tor i prowadzi czytelnika od punktu A do punktu B bez większego kłopotu. Fabuła – lekka i przyjemna, idealnie dopracowana, z masą zwrotów akcji i pięknymi opisami sprawia, że ciągle chce się czytać, mówi się „Jeszcze jeden rozdział, jeszcze kawałek.” I nagle bach koniec historii. Narracja to Jess to Lucka płynnie się przeplata, przez co książka jest wzbogacona i urozmaicona, świetnie poprowadzona – autorka miała wielkie pole do popisu i wyszła na tym rewelacyjnie.

Powiew świeżości i oryginalności jest tutaj bardzo wyczuwalny – wnosi nowych bohaterów, nowe wzorce i nowy styl pisarski. Fantaskey pisze lekko ale z wielkim przekonaniem, w sposób w którym nie można się zagubić. Prosty język, urozmaicony humorem i ironią w dialogach sprawia, że ciężko się oderwać. Ogromnym plusem są listy Lucjusza zawarte w książce – pozwalają one bliżej poznać jego postać i zbliżyć się do świata bliskiemu jego sercu.

Rzadko kiedy się zdarza, że książkę czuję…hmm…jakby to powiedzieć, całym sercem – przeżywam każdą myśl, decyzję…czuję ból, smutek, wszystko to co czują bohaterowie. Każda emocja jest niemal namacalna. Do tej pory miałam tak tylko z dwiema seriami: HP i Zmierzchem. Teraz mogę doliczyć do tej dwójki „Przyrzeczonych”, tym samym książka ląduje na półce „moje ulubione” z czego niezmiernie się cieszę, bo jest to zasłużone miejsce.

Tej lekturze nie można powiedzieć „nie” – ją koniecznie trzeba przeczytać. Piękne wydanie, klarowana i widoczna czcionka, zero błędów stylistycznych czy ortograficznych. Beth Fantaskey zaoferowała nam jeden z najlepszych bestsellerów, który zawiera wszystko to, co powinna mieć idealna książka – pięknych i bogatych bohaterów, tajemnicę, humor, uczucie, niespodziewane zakończenie, a przede wszystkim iskrę pasji i niesamowitego świta w jakim się znajdujemy czytając książkę. Gwarantuję wam, że jeśli zasiądziecie do owej powieści, to nie pożałujecie, będzie to najbardziej miły i ekscytujący czas spędzony w krainie baśni.



Książkę otrzymałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Nasza Księgarnia za co serdecznie dziękuję.

sobota, 25 lutego 2012

John Everson - Igły i grzechy


Autor: John Everson
Tytuł: Igły i grzechy
Wydawnictwo: Replika
Opis książki: Zbiór opowiadań Igły i grzechy Johna Eversona to proza niezwykła - pulsująca namiętnościami i cierpieniem. Pisarz tworzy spójny i wstrząsający obraz współczesnego świata, który przypomina piekielne wizje Dantego i Boscha. Dosłownie i w przenośni odziera człowieka ze skóry, kaleczy igłami i szkłem, by dotrzeć do zła wypełniającego jego serce. Everson pokazuje, że jesteśmy skazani na ból,bo tylko on może nas uwolnić od winy i grzechu. Przemoc, seks, wojna i wynaturzenie to literackie narzędzia, przy pomocy których mówi: Oto człowiek.
Ocena: 6/6


Powiem szczerze, że sama okładka mnie zaintrygowała - przerażająca ale przyciągająca wzrok, sprawiła, że sięgnęłam po ową książkę. Muszę przyznać, że jeszcze nigdy tak emocjonująco nie spędziłam czasu.

"Igły i grzechy" to zbiór 20 opowiadań - 15 z nich to samodzielne teksty, reszta należy do cyklu "Miłość, lina, seks i krzyki: Cyrk w pięciu aktach" o którym było bardzo głośno za zachodnią granicą za sprawą stylu w jakim posłużył się autor. Wszystkie teksty zawarte w książce to horrory z najwyższej póki, które nawet największego miłośnika tego gatunku mogą zaskoczyć a nawet zniesmaczyć, ponieważ Everson bardzo plastycznie opisuje swoje historie, niemal można na własnej skórze poczuć to co dzieje się w danym momencie. Do tego umiejętnie wplata w świat grozy erotykę - seks, niekiedy brutalny, idealnie wplata się w fabułę.

Całość zawiera wiele tekstów psychologicznych, krwawych oraz kontrowersyjnych jak np. "Maryja" gdzie autor przedstawił religię w nico innym świetle - podobnie jak bohaterów biblijnych. John tworzy postacie od których ciężko się oderwać - intrygują, przyciągają, budzą grozę ale i fascynację, a marzenia odgrywają u nich bardzo ważną rolę.

Czytając każde opowiadanie z osobna, czułam ekscytację i strach, ale także ciekawość co się stanie dalej. Everson pokazuje horror w nowym wydaniu - świetnym wydaniu i niecodziennym. Prosty i klarowny język z łatwością trafia do czytelnika, a fabuła - jasno nakreślona, prowadzi nas przez świat rodem z piekła.Głównym motywem opowiadań jest ból - ludzkie cierpienie jest tutaj kluczem przewodnim, i skłania nas do potwierdzenia słów autora, że: "Tylko ból może nas uwolnić od winy i grzechu."

Całość dopełnia wygląd książki - niesamowita okładka, którą Serwis wirtualna Polska umieścił w czołówce okładek najpotworniejszych, czytelna i widoczna czcionka oraz wyraźnie zaznaczone opowiadania, wpływają pozytywnie na jakość zbioru.

Polecam każdemu, kto kocha horrory i nie boi się wejść w świat strachu i bólu. Jeśli ktoś szuka wyszukanej literatury, z najwyższej póki, bliskiej Kingowi to powinien sięgnąć właśnie po "Igły i grzechy" Eversona, który staje się mistrzem grozy nowego pokolenia literackiego.

Książkę otrzymałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Replika za co serdecznie dziękuję.

piątek, 24 lutego 2012

Konstantinos - Wampiry wśród nas

Autor: Konstantinos
Tytuł: Wampiry wśród nas - ukryta prawda
Wydawnictwo: Studio Astropsychologii
Opis książki: wampiry. Kim są? Co potrafią? Czy stanowią dla Ciebie i Twoich bliskich zagrożenie?
Autor - od piętnastu lat badający okultyzm - nie tylko poznał ich sekrety, ale także wkroczył do ich społeczności. istoty znane już od wieków zostały nareszcie odarte z mitów! Ta książka opisuje ich prawdziwe możliwości, rodzaje istniejących współcześnie wampirów oraz sposoby zabezpieczania się przed ich potężnym wpływem.

Ocena: 5,5/6


Jako wielka fanka wampirów nie mogłam przepuścić okazji by nie zapoznać się bliżej z dziełem Konstantinosa, które swoją drogą, tak mnie oczarowało, że postanowiłam ową książkę dołączyć do literatury przedmiotu w mojej pracy maturalnej.

Nie da się ukryć, że książek zapoznających nas z historią wampirów jest wiele. W dobie dzisiejszego kanonu literatury młodzieżowej, owe postrachy nocy są numerem jeden - i chyba na jeszcze długi czas będą piastować to stanowisko. Autor umiejętnie opisuje wszystko to co udało mu się zebrać na przestrzeni wielu lat poszukiwań i oferuje nam wgłębienie się w jego świat.

Konstantinos podzielił wampiry na cztery główne grupy: nieśmiertelni krwiopijcy, śmiertelni krwiopijcy, mimowolne wampiry widmowe oraz świadome wampiry widmowe i opisał ich od A do Z - ich metody działania oraz to jak się przed nimi bronić. W prosty sposób przybliża nam całą historię wampirów, która mimo wszystko wciąga i budzi zaniepokojenie, czy aby na pewno wszystkie stwory są wytworem wyobraźni pisarzy. Warto dodać, że autor w dość realny sposób przedstawił ataki wampów i ludziom o słabych nerwach odradzam czytanie.


Coś, co mnie zaskoczyło, to rozdział w którym zawarte zostały listy od rzekomo nieumarłych - to niecodzienna metoda publikacji. Oprócz tego ciekawe refleksje autora i retrospekcje legend bardzo wzbogacają książkę. Każdy chcąc nie chcąc będzie wyciągał wnioski po przeczytaniu owej książki. Narracja pierwszoosobowa i enigmatyczne opisy sprawiają, że poradnik czyta się łatwo z nutą zaintrygowania.

"Wampiry wśród nas" to książka która pokazuje jak na przestrzeni lat zmieniał się wizerunek wampira - od budzącego strach potwora, po magnetycznie seksualnego idola nastolatek. Prowadzi nas przez różne epoki ludzkości, kultury w których zawsze pojawiały się nocni łowcy.

Zdecydowanie polecam książkę fanom i miłośnikom wampirów. Całość jest idealnym oderwaniem od cukierkowych opowieści typu "Zmierzch" i daje świeższe spojrzenie na wszystko. Do tego piękne wydanie z czytelną czcionką i brakiem błędów cieszy oko i przyciąga do czytania dalszych rozdziałów. Ja spędziłam miły wieczór z ową książką - mam nadzieję, że i wam będzie to dane.



Książkę otrzymałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Studio Astropsychologii za co serdecznie dziękuję.

czwartek, 23 lutego 2012

Alfred Palla - Sukces w twoich rękach

Autor: Alfred Palla
Tytuł: Sukces w twoich rękach
Wydawnictwo: Betezda

Opis książki: Sukces to nie bogactwo i słowa, lecz realizacja misi większej niż życie. Prawdziwe bogactwo nie leży w tym, co posiadamy, lecz kim jesteśmy. Nie daj sobie wmówić, że sukces to duży dom, luksusowy samochód, markowe ubranie, prestiżowa posada czy wysoki dochód. Kluczem do trwałego szczęścia jest znalezienie swej pasji i poświęcenie jej życia.
Ocena: 5/6

Książkę otrzymała już dawno temu – nie wiem jakim cudem umknęła mi recenzja do niej. Na szczęście dzięki przypomnieniu Agaci mogę zaprezentować wam poradnik który naprawdę wart jest uwagi.

Sukces w twoich rękach” autorstwa A. J. Palla to kompendium wiedzy jak być szczęśliwym i żyć zgodnie z zasadami które sami sobie tworzymy. Zawarte w książe wskazówki w umiejętny sposób kierują nas na odpowiednie ścieżki pytań na które tak ciężko było znaleźć nam odpowiedzi.

„ Z tego świata nie zabierzemy niczego poza charakterem.”
Lektura podzielona jest na 3 części, w których znajdują się poszczególne podrozdziały takie jak: „Dokąd zmierzasz?, Cechy ludzi sukcesu czy Jasna strona Twoich problemów”. Umiejętność lekkiego przekazywania informacji jest wielkim plusem – każda informacja skłania do myślenia, lecz nie zmusza nas do zgodzenia się z danym stwierdzeniem. Dodatkowo zawarte w ramkach cytaty oraz interesujące ilustracje w piękny sposób wzbogacają książkę, która naprawdę cieszy oko.
„Mierz siebie i innych według najlepszych chwil i zalet,
a nie według najgorszych.”
Oprócz tego możemy znaleźć w niej wiele ciekawych faktów naukowych znanych osób oraz odniesienia do różnych powieści.
„Z artykułu opublikowanego 17 grudnia 1990 roku w Fortune - magazynie dla biznesmenów, wynika, że coraz więcej ludzi, którzy poświęcili życie, aby zdobyć fortunę i dopięli celu, dochodzi do przekonania, że nie przyniosło im to szczęścia ani nawet prestiżu, jakiego się spodziewali.”
Daje do myślenia, prawda? Cała książka bogata jest w takie relacjonowanie które chcąc nie chcąc wpływa na nasze postrzeganie swojego życia w taki a nie inny sposób.

Prosty język, proste przesłanie – cóż więcej można chcieć. Autor umiejętnie wplata swoje myśli w myśli i tezy innych ludzi, dzięki czemu mamy świadomość, że nie jest to tylko czcze gadanie, a oparta na faktach chęć sprowadzenia nas na odpowiednie tory w życiu – szczęśliwym życiu.

Powiem szczerze, że jest to jedna z lepszych książek-poradników jakie miałam okazje czytać w ostatnim czasie. Łatwość z jaką przyswaja się tekst jest piorunujący, wciągające anegdoty nie pozwalają odłożyć książki na półkę, a sprawiają, że ciągle chce się więcej i więcej. Polecam każdemu kto ceni sobie szczęśliwe życie, choć nie zawsze potrafi nad nim zapanować i sprawić, żeby było takie jakie chcemy – z tą książką zmiany mogą nadejść szybciej niż myślimy.
„Kto zamartwia się jutrem,
czyni się nieszczęśliwym już dzisiaj.”

Książkę otrzymałam dzięki uprzejmości portalu nakanapie.pl za co serdecznie dziękuję.

środa, 22 lutego 2012

Aurelia Es - Kochanek malutki

Autor: Aurelia Es
Tytuł: Kochanek malutki
Wydawnictwo: Replika
Opis książki: Czy można umrzeć z miłości? Zdradzona, zraniona, oszukana. Kiedy poinformował ją o swoim odejściu, wydawało się, że wszystko, co istotne już się skończyło. Życie Zuzanny straciło sens, kłamstwo nabrało niecodziennego znaczenia. Zdawało się, że nic dobrego już się nie przytrafi. A jednak...

Rzeczywistość potrafi przecież działać cuda. A co dopiero odrobina magii. Okazuje się, że wszystko może się zdarzyć.
Bójcie się panowie.
Ocena: 4/6


Głównym powodem dla którego sięgnęłam po ową książkę, był fakt, że okładka jak i opis z tyłu wydał mi się bardzo znajomy - tak, życie potrafi płatać różne figle i sprowadzić nas na twardy grunt, czasami aż nazbyt boleśnie.

Główną bohaterką jest młoda kobieta o imieniu Zuzanna, która po odejściu i zdradzie swojego chłopaka załamuje się. Kiedy uznaje, że jedynym dla niej wyjściem jest śmierć, wokół niej zaczynają pojawiać się różne osoby chętne jej pomóc. Chociaż starania nie przynoszą efektów przez upór Zuzi, która sądzi że nic dobrego ją już w życiu spotkać nie może, wszystko nabiera niecodziennego obrotu.

Muszę powiedzieć, że pomysł na książkę został ciekawie skrojony - miłość, zdrada, magia i czary to coś, co zawsze ma wzięcie, niestety kiedy tylko skończyłam książkę poczułam wielki niedosyt i brak czegoś - jakiegoś ważnego elementu, który wpłynął by na wyższą efektywność i jakość książki.

Aurelia pisze lekko, a język którym się posługuje jest prosty, trafiający do czytelnika. Konstruktywne zdania czyta się szybko i przyjemnie. Fabuła mimo jasnego przesłania, zdaje się czasami gubić wątek w obszernych i przynudnawych opisach - choć na szczęście nie jest to zbyt częste.Postać głównej bohaterki jest dość okrojona - brak mi rozwinięcia, a drzemie w tej postaci wielki potencjał...szkoda, że autorka tego nie wykorzystała.

Cała książka została pięknie wydana. Śliczna okładka ze skrzydełkami przyciąga wzrok, brak jakichkolwiek literówek czy błędów stylistycznych, widoczna czcionka - jednym słowem: super.

Komu mogłabym polecić tę powieść? Na pewno osobom które gustują w tego typu historiach. Mi osobiści podobała się, spędziłam z nią ładny dzień pod ciepłym kocem i nie żałuję czasu na przeczytanie jej.


Książkę otrzymałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Replika za co serdecznie dziękuję.

poniedziałek, 20 lutego 2012

Dia Reeves - Krwawy fiolet

Autor: Dia Reeves
Tytuł: Krwawy Fiolet
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Opis książki: W Portero, niewielkiej, z pozoru sennej mieścinie dzieje się coś niepokojącego... A Hanna liczyła, że właśnie tutaj znajdzie bezpieczny dom... Tymczasem odkryje mroczne sekrety, które każdego normalnego człowieka śmiertelnie by przeraziły. Jej jednak na szczęście daleko do normalności. Jeśli szalona dziewczyna trafia do jeszcze bardziej szalonego miejsca tylko dwie rzeczy są pewne: wszystko się może zdarzyć, a bezpieczeństwo jest złudne.
Ocena: 5,5/6


Powiem szczerze, że kiedy tylko usłyszałam o tej książce postawiłam sobie za punkt honoru, że muszę ją przeczytać. Czas mijał a ja dalej nic - aż wreszcie nadszedł ten dzień. Musze przyznać, że moje oczekiwania względem niej były bardzo wyskoki i dziękować Panu, książka sprostała wszystkiemu. Dia pokazała, że nawet debiut może okazać się rewelacyjny.

Główna bohaterka - szesnastoletnia Hanna, po śmierci swego ojca postanawia odszukać matkę i wreszcie ją poznać. Odnajduje ją w małym miasteczku Portero, gdzie wszystko wygląda co najmniej dziwnie - smutek, czerń i brak życia w ludziach to nic w porównaniu z tym co dzieje się w miasteczku. Wraz z warunkiem zaklimatyzowania się postawionym przez matkę, Hanna musi sprostać wielu problemom i akcjom w których ledwo uchodzi z życiem. Nie wie jednak, że najgorsze dopiero przed nią, a najbliższe osoby skrywają najmroczniejsze sekrety.

"Krwawy fiolet" to z pewnością zaskakująca i niecodzienna powieść - pełna niejasności i braku spójności na początku, może zrazić czytelnika i przyprawić go o zawrót głowy, jednak z każdym dalszym rozdziałem nie można się od niej oderwać.

Najważniejszym i największym plusem książki jest postać Hanny - takiej bohaterki jak ona jeszcze nie miałam okazji poznać, a wielka szkoda. Dziewczyna z niecodziennym poczuciem humoru i przeszłością, lekko stąpa przez życie, jednak wie czego chce i jak to osiągnąć. Dla miłości i uczucia potrafi poświęcić wszystko - nawet własne życie. Szkoda, że tak wielu autorów, kreuje puste nastolatki robione na jedno kopyto - tutaj Dia dała popis oryginalności i za to należą się wielkie brawa.

Pełna humoru i ironii, ale także krwi i akcji książka jest napisana w lekkim i przyjemnym dla oczu stylu. Proste dialogi, nakreślone łatwym językiem, typowo młodzieżowym odnajduje drogę do każdego czytelnika. Świat przedstawiony w książce jest wyjęty rodem z bajki "Alicja w Krainie Czarów" gdzie wszystko jest możliwe. Fabuła - jasna i klarowana prowadzi nas ślicznie przez wszystkie wątki główne i poboczne, wyjaśniając niejasności ukazane na początku. Brakowało mi przy końcu, przysłowiowego "pałera", czegoś wyskokowego - nie doczekałam się jednak, co w 0,5 procenta ocenie zważyło, że nie dostała ona maksymalnej skali.

Nasza Księgarnia wydała pięknie oprawiona książkę którą nie tylko dobrze się czyta ale i przegląda. Piękna okładka, ukazująca to co jest w książce, zero literówek i błędów stylistycznych wpływa na jakość powieści.

Polecam każdemu kto lubi świat nie z tej ziemi w najciekawszym i najbardziej zwariowanym wydaniu jakie może sobie wymyślić. Książka pobudza wyobraźnię i cechuje się wyjątkową oryginalnością co już samo w sobie powinno skłonić do jej przeczytania. Ja sama bawiłam się przy niej wyśmienicie i mam nadzieję, że i wy będziecie mieli okazję tego doświadczyć.

Książkę otrzymałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Nasza Księgarnia za co serdecznie dziękuję.

sobota, 18 lutego 2012

Czysta krew i filozofia

Autor: William Irwin, George A. Dunn, Rebecca Housel
Tytuł: Czysta krew i filozofia
Wydawnictwo: Editio
Opis książki: Coś na ząb? Może masz ochotę na soczystą i krwawą historię? Pociągają Cię mroczne, zmysłowe i szokujące opowieści o wampirach? Jeśli serial Czysta Krew jedynie zaostrzył Twój apetyt i zmysły, jeżeli fascynuje Cię metafizyka i dwuznaczność moralna tego pełnego grozy świata albo Twoim narkotykiem są wypełniające ekran niegrzeczny seks, niebezpieczna miłość i nieznośne pożądanie - mamy dla Ciebie prawdziwie niebiańską przekąskę (żadnych syntetycznych substytutów!)
Poddanie się urokowi tej książki nie będzie Cię kosztowało ani kropli krwi...

Ocena: 4,5/6


Po książkę sięgnęłam z czystej ciekawości. Od razu mówię, że nie jestem fanką serialu - a wręcz przeciwnie, w ogóle mi się on nie podoba i nie rozumiem jego fenomenu; a serię o Sookie Stackhouse jeszcze nie przeczytałam, dlatego postanowiłam najpierw wgłębić się w filozoficzną scenerię tejże atmosfery zanim straciłabym swój cenny czas i pieniądze na książkę, która w ogóle by mnie nie zachwyciła.

"Czysta krew i filozofia" trochę mnie zaskoczyła, ponieważ w większości jest streszczeniem głównego motywu serialu jak i całej serii. Nie żeby mnie to specjalnie zraziło, wręcz przeciwnie - z chęcią wgłębiałam się w dalsze rozdziały. Niestety książkę mogę podzielić - pół mnie zaciekawiło, a następne pół odepchnęło.

Cała powieść jest podzielona na pięć części, gdzie w każdej z osobna znajduje się po kilka rozdziałów. I tak oto zabawnie mamy podane nazwy typu: "Wyjście z trumny a wyjście z szafy." czy "Czy Bóg nienawidzi kłów?". Ze śmiechem i przymrużeniem oka trzeba traktować owe kompendium wiedzy o Czystej krwi - ewidentnie jest to poradnik dla fanów serialu i całej książkowej serii. Ja sama nie zostałam powalona na kolana całym tym filozoficznym myśleniem - lub jego brakiem, bo nie oszukując się, niewiele go tam jest.

Książka jest wydana bardzo porządnie - nie zauważyłam żadnych literówek czy błędów w druku. Widoczna czcionka, odznaczone rozdziały obrazkiem są dużym plusem. Co do stylu w jakim została napisana, muszę przyznać, że jest on trochę oporny i nudnawy. Autorzy za wszelką cenę chcą swoje myśli zapisać jako filozoficzne przesłania, co nie za dobrze im wychodzi. Moim zdaniem, gdyby książka została wydana jako poradnik czy przewodnik, cieszyłaby się większym uznaniem.

Polecam fanom serialu jak i serii - na pewno owa książka powinna się znaleźć w waszych zbiorach. A co do reszty? Kwestia gustu...ja jako fanka wampirów, nie mogłam przepuścić okazji tak kuszącej pozycji jaką jest "Czysta krew i filozofia" - chociaż nie jestem w pełni usatysfakcjonowana, nie jestem też rozczarowana. Serial sobie odpuszczę, jednak za książki na pewno się zabiorę - cała historia Sookie wydaje się bardzo interesująca, jak i losy głównych bohaterów opisane w "Filozofii" przekonują mnie bardzo, że warto sięgnąć po pierwszą część.


Książkę otrzymałam dzięki Grupie wydawniczej Helion za co serdecznie dziękuje.

piątek, 17 lutego 2012

Stosik numer 2 - luty

Witam moi kochani :* 

Połowa lutego minęła jak z bicza strzelił a ja nawet nie miałam czasu żeby pokazać swój stosik, ale już to nadrabiam. Od góry: 

- Beth Fantaskey – Przyrzeczeni (od Wydawnictwa Nasza Księgarnia) 
- Dia Reeves – Krwawy Fiolet (j.w.) 
- Aurelia Es – Kochanek Malutki (od Wydawnictwa Replika) 
- John Everson – Igły i grzechy (j.w.) 
- Łukasz Śmigiel – Mordercy (od Wydawnictwa Oficynka) 
- Paweł Pollak – Gdzie mól i rdza (j.w.) RECENZJA W POPRZEDNIM POŚCIE 
- Czysta krew i filozofia (od Grupy Wydawniczej Helion) 
- Ellen Duga – Urodzona czarownica (j.w.) 

Jak widać skromnie, ale zawsze coś :) 


Obiecałam również Pernix z bloga http://siquidscriberevisscribe.blogspot.com/ że opublikuję przepis na Milky Way – ciasto które ostatnio robiłam i wyszło mi rewelacyjnie. Proszę kochana: 


CIASTO NA BISZKOPT
- 6 jaj
- 1 szklanka cukru
- 1 szklanka mąki pszennej
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 2 - 3 łyżki kakao
MASA MLECZNA
- 1/2 szklanki mleka
- 3/4 szklanki cukru
- 25 dag margaryny
- 2 opakowania cukru waniliowego
- 2 szklanki mleka w proszku
POLEWA
- 15 dag czekolady mlecznej 
- około 6 łyżek mleka
Przepis na ciasto biszkoptowe:
Białka ubić, dodać cukier i dalej ubijać. Dodać żółtka i jeszcze ubijać. Następnie dodać mąkę pszenną, proszek do pieczenia i kakao. Delikatnie wymieszać.
Ciasto wlać do wysmarowanej tłuszczem prostokątnej formy o wymiarach 25 na 36cm. Włożyć do nagrzanego piekarnika i piec około 25 minut w temperaturze 170 stopni C. Ostudzić i podzielić na 2 części.
Przepis na masę mleczną:
Mleko zagotować z cukrem i cukrem waniliowym. Ostudzić. Miękką margarynę utrzeć na puszystą masę, dalej ucierając dodawać ostudzone mleko z cukrem i mleko w proszku.
Przełożyć biszkopt kremem.
Przepis na polewę:
Czekoladę rozpuścić z mlekiem na małym ogniu i polać wierzch ciasta.
Schłodzić w lodówce.

To chyba tyle. Mam nadzieję, że Walentynki jak i Tłusty Czwartek minęły wam w wyśmienitej atmosferze. 

Do napisania. 

Larysa

środa, 15 lutego 2012

Paweł Pollak - Gdzie mól i rdza


Autor: Paweł Pollak
Tytuł: Gdzie mól i rdza
Wydawnictwo: Oficynka
Opis książki: "To nie Nowy Jork, panie komisarzu!"
To Wrocław. Miasto, w którym życie toczy się swoim własnym rytmem, a codzienne sprawy na tyle pochłaniają mieszkańców, że nie zauważają oni, kiedy wśród nich pojawia się morderca: okrutny, bezwzględny i... niezwykle inteligentny. Śledztwo w sprawie serii bardzo dziwnych zabójstw popełnionych na bezbronnych emerytach rozpoczyna komisarz Marek Przygodny z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu.

Ocena: 5/6

Jak każdy zdążył już zauważyć, nie jest fanką i zwolenniczką polskiej literatury, z przyczyn mi nieznanych, więc z wielką rezerwą podeszłam do książki Pawła Pollaka – niepotrzebnie. „Gdzie mól i rdza” to świetnie skrojony kryminał który zadowoli każdego, a oderwanie się od książki i przygód Komisarza z Wrocławia stanie się niemal niemożliwe.

Głównym bohaterem powieści jest Marek Przygodny – komisarz z Komendy Wojewódzkiej we Wrocławiu, który spotyka się z dziwnym i niecodziennym morderstwem – postrzał z łuku i jeszcze oskalpowanie, to pierwszy taki akt z którym musi się zająć Przygodny. Rozpoczyna więc śledztwo, a pierwszym jego podejrzanym zostaje pielęgniarz. W krótkim czasie następują kolejne mordy – jedyne co je łączy to fakt, ze są to osoby starsze – mężczyźni na emeryturze w dodatku samotni. Marek postanawia za wszelką cenę dotrzeć do prawdy i schwytać mordercę zanim on skarze na śmierć kolejne niewinne osoby.

Muszę przyznać, że książka wciągnęła mnie bez reszty – chociaż przez początek ciężko było mi się przebić, to cieszę się jednak, że nie poddałam się tak łatwo. Jest to jeden z najlepszych polskich kryminałów jakie mogłam przeczytać w ciągu ostatnich kilku lat. Autor umiejętnie posługuje się zwrotami akcji w niespodziewanym momencie, przez co czytelnik nie wie dokładnie czego ma się spodziewać na następnych stronach.

Zawiłe i intrygujące wątki kryminalne idealnie wpasowują się w klimat książki, dodatkowo wątek prywatnego życia Przygodnego pozwala bliżej poznać bohatera i przeniknąć do jego umysłu co jest dla mnie wielkim plusem. Bohaterowie są świetnie nakreśleni i każdy odgrywa jakąś rolę w całym dochodzeniu. Język w jakim została napisana książka jest łatwy i klarowny – każdemu przypadnie do gustu.

Zdecydowanie polecam fanom kryminałów i nie tylko. Zaskakująca, momentami zabawna i bardzo wciągająca książka, znajdzie nie tylko uznanie w tejże grupie, ale także wśród miłośników dobrej powieści literackiej, gdzie barwy Wrocławia oczarowują, a świat morderstw przenika do naszych umysłów.


Książkę otrzymałam dzięki uprzejmości wydawnictwu Oficynka.

niedziela, 12 lutego 2012

Katarzyna Berenika Miszczuk - Wilczyca

Autor: Katarzyna Berenika Miszczuk
Tytuł: Wilczyca
Wydawnictwo: Egmont
Opis książki: Powieść Wilczyca Katarzyny Bereniki Miszczuk trzyma w napięciu od pierwszej do ostatniej strony. Niebezpieczne projekty tajnej grupy genetyków, zagrożenie życia głównych bohaterów, eksperymenty na ludziach, wyścig z czasem i FBI, nie wspominając o grupie młodzieży, której członkowie pod pewnym względem znacznie różnią się od zwykłych ludzi, nie pozwalają czytelnikowi odetchnąć ani na chwilę.
Ocena: 3/6


Po przeczytaniu pierwszej części, posiadałam już drugą, jednak musiałam zrobić sobie małą przerwę – obawa, że następna książka będzie tak samo słaba ja poprzednia, rozsiała we mnie wiele obaw. Dziś po skończeniu „Wilczycy” mogę śmiało powiedzieć, że moje wygórowane obawy okazały się bezpodstawne, książka mimo iż nie powala na kolana wciąga niesamowicie.

W „Wilczycy” ponownie spotykamy się z bohaterami z poprzedniej części. Margo – której wszczepili wilczego wirusa stara się przemienić, jednak na próżno, ku uciesze jej chłopaka Maxa. Cała grupa wilków przyjęła dziewczynę do swojego grona pomimo wszystko, dzięki czemu nie czuję się odrzucona. Po wypadku, Ivette traci pamięć jednak przebłyski świadomości mogą przysporzyć jej kłopotów, toteż Margo stara się wszystko trzymać w ryzach. Jednak nie wszystko jest takie proste, kiedy w miasteczku zaczyna grasować niebezpieczny potwór który zabija bez opamiętania. Razem z całą grupą wilków Margo postanawia rozwikłać zagadkę tajemniczych morderstw, a pomóc jej mogą w tym nie tylko przyjaciele ale i sny które znów zaczyna miewać…sny które, zaczynają się ziszczać.

Zdecydowanie mogę powiedzieć, że druga część jest lepsza, o wiele lepsza. Bliżej poznajemy bohaterów, akcja rozwija się szybko i płynnie. Fabuła jednak pada na sto dwa – wątki są tak znane nam już z filmów i innych książek, że zaskoczenia tutaj nie będzie – no może poza zakończenie, bo to uważam za dość ciekawe.

Język mimo iż nie najbogatszy jest przystępniejszy i płynniejszy niż wcześniej. Szału nie ma, jednak czyta się naprawdę przyjemnie, niestety poziom onetowskich blogów nadal jest wyczuwalny, chociaż nie umniejsza to aż tak bardzo książce. Denerwujące są natomiast podwójne, a nawet potrójne wykrzyknienia i dość częste „mruknięcia” – albo ja się już na to tak wyczuliłam po części pierwszej. Sam styl w jakim książka jest napisana, nazwałabym „oględnie poprawnym”.

Czy polecam? Nie wiem, jest tyle książek znacznie lepszych i ciekawszych od „Wilczycy”, że co niektórzy mogą po prostu zmarnować na niej czas. Dla mnie to była zwykła lekturka na oderwanie się od rzeczywistości, jednak oceniłam ją wyżej niż poprzednią część, z pobudek czysto prywatnych – mnie się podobała, a czytając inne opinie jestem jedną z niewielu takich osób. Mogę jedynie powiedzieć, że książkę można przeczytać tylko z ciekawości co do własnego zdania o niej.

wtorek, 7 lutego 2012

Claire - Magia wiedźm

Autor: Claire
Tytuł: Magia wiedźm - rytuały, specyfiki i zaklęcia
Wydawnictwo: Studio Astropsychologii
Opis książki: Słowo "wiedźma" oznacza dosłownie osobę, "która wie". Ma ona znacznie szersze horyzonty niż większość ludzi i potrafi wykorzystać do swoich celów niezwykłe umiejętności, jakie posiadła dzięki znajomości białej magii. Przez lata wiedźmy budziły strach. Dziś stanowią elitę.
Ocena: 6/6


Tematyka wiedźm, magii oraz zaklęć nie jest mi obca już od jakiegoś czasu, a pozytywne opinie co do wyżej wymienionej książki skłoniły mnie do sięgnięcia po nią. Przyznam, że moje oczekiwanie były dość wygórowane i z czystą przyjemnościom stwierdzam, że zostały one spełnione co do joty.

Magia ciągle wzbudza u ludzi ciekawość jak i wiele kontrowersji. Od małego kształtujemy swój świat na bazie magicznych krain z najpiękniejszych baśni. Wraz z wiekiem ta ciekawość nie mija, lecz zmienia się w racjonalne myślenie, czy aby na pewno cząstka magii jest w zasięgu naszych rąk. Właśnie z tego powodu tak chętnie sięgam po takie poradniki jak ten.

Na początku wspomnę o oprawie graficznej, która zasługuje na uznanie. Kolorystyka i zawartość przedniej okładki jasno przemawia do nas, że jest to książka o tematyce magicznej. Przyciąga wzrok, a i zawarte w środku delikatne rysunki urozmaicają czytanie i cieszą oko.

"Magia wiedź" łączy w sobie wszystko - począwszy od medytacji a skończywszy na przepisach magicznych. Cała książka utrzymywana jest w lekkim i swobodnym stylu, skierowanym zarówno dla kobiet jak i mężczyzn. Ukazuje wiedźmy jako zwykłe osoby, które można spotkać w życiu codziennym, używające wyłącznie białej magi - autorka wspomina tutaj o zasadzie "To co wysyłasz, wraca do ciebie z czasem.".

Claire widać, że posiada ogromną wiedzę, którą w umiejętny sposób przekazuje czytelnikowi - nie narzuca swoich poglądów czy racji, wręcz przeciwnie, skłania nas byśmy sami dochodzili co jest dla nas najlepsze. Książka podzielona na 9 rozdziałów prowadzi nas przez rozmaite tematy - medytacja, nauka o barwach, zapoznanie z zapachami czy wróżenie to tylko przedsmak tego co jest dalej. Całość nie jest skierowana do jednego grona czytelniczego - każdy kto interesuje się magią może po nią sięgnąć.

Nietypowy poradnik który czyta się łatwo i przyjemnie, a co najważniejsze z ciekawością. Lekki styl i bezpośredniość autorki to same zalety. Bardzo przypadła mi do gustu i chętnie do niej będę wracać - interesujące opisy, przyjemny i klarowny język, zachęcają do przeczytania.

Czy polecam? Zdecydowanie tak. Komu? Każdemu, ponieważ całość czyta się jednym tchem niczym dobrą powieść z wyższej półki, a szczególnie osobom zainteresowanym białą magią, gdyż znajdą masę ciekawych wskazówek jak wykonać swoje własne małe czary mary.

Książkę mogłam przeczytać dzięki uprzejmości wydawnictwa Studio Astropsychologii za co serdecznie dziękuje.