środa, 15 lutego 2012

Paweł Pollak - Gdzie mól i rdza


Autor: Paweł Pollak
Tytuł: Gdzie mól i rdza
Wydawnictwo: Oficynka
Opis książki: "To nie Nowy Jork, panie komisarzu!"
To Wrocław. Miasto, w którym życie toczy się swoim własnym rytmem, a codzienne sprawy na tyle pochłaniają mieszkańców, że nie zauważają oni, kiedy wśród nich pojawia się morderca: okrutny, bezwzględny i... niezwykle inteligentny. Śledztwo w sprawie serii bardzo dziwnych zabójstw popełnionych na bezbronnych emerytach rozpoczyna komisarz Marek Przygodny z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu.

Ocena: 5/6

Jak każdy zdążył już zauważyć, nie jest fanką i zwolenniczką polskiej literatury, z przyczyn mi nieznanych, więc z wielką rezerwą podeszłam do książki Pawła Pollaka – niepotrzebnie. „Gdzie mól i rdza” to świetnie skrojony kryminał który zadowoli każdego, a oderwanie się od książki i przygód Komisarza z Wrocławia stanie się niemal niemożliwe.

Głównym bohaterem powieści jest Marek Przygodny – komisarz z Komendy Wojewódzkiej we Wrocławiu, który spotyka się z dziwnym i niecodziennym morderstwem – postrzał z łuku i jeszcze oskalpowanie, to pierwszy taki akt z którym musi się zająć Przygodny. Rozpoczyna więc śledztwo, a pierwszym jego podejrzanym zostaje pielęgniarz. W krótkim czasie następują kolejne mordy – jedyne co je łączy to fakt, ze są to osoby starsze – mężczyźni na emeryturze w dodatku samotni. Marek postanawia za wszelką cenę dotrzeć do prawdy i schwytać mordercę zanim on skarze na śmierć kolejne niewinne osoby.

Muszę przyznać, że książka wciągnęła mnie bez reszty – chociaż przez początek ciężko było mi się przebić, to cieszę się jednak, że nie poddałam się tak łatwo. Jest to jeden z najlepszych polskich kryminałów jakie mogłam przeczytać w ciągu ostatnich kilku lat. Autor umiejętnie posługuje się zwrotami akcji w niespodziewanym momencie, przez co czytelnik nie wie dokładnie czego ma się spodziewać na następnych stronach.

Zawiłe i intrygujące wątki kryminalne idealnie wpasowują się w klimat książki, dodatkowo wątek prywatnego życia Przygodnego pozwala bliżej poznać bohatera i przeniknąć do jego umysłu co jest dla mnie wielkim plusem. Bohaterowie są świetnie nakreśleni i każdy odgrywa jakąś rolę w całym dochodzeniu. Język w jakim została napisana książka jest łatwy i klarowny – każdemu przypadnie do gustu.

Zdecydowanie polecam fanom kryminałów i nie tylko. Zaskakująca, momentami zabawna i bardzo wciągająca książka, znajdzie nie tylko uznanie w tejże grupie, ale także wśród miłośników dobrej powieści literackiej, gdzie barwy Wrocławia oczarowują, a świat morderstw przenika do naszych umysłów.


Książkę otrzymałam dzięki uprzejmości wydawnictwu Oficynka.

5 komentarzy:

  1. Bardzo ciekawa pozycja. Zazwyczaj chodzę swoimi drogami i pewnie jej nie przeczytam, ale ciekawy pomysł. Z łuku i oskalpowanie? (Na widok tego oskalpowania trochę oczy wyszły ma na wierzch:)). Zapraszam do mnie. [http://z-nosem-wsrod-ksiazek.blogspot.com/]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha...to prawda, pomysł na morderstwo nietuzinkowy :D

      Usuń
  2. Interesująca pozycja :) Zobaczymy, a nóż gdzieś znajdę?
    Ja też nie zawsze mam ciągoty do polskiej literatury - za dużo złych doświadczeń ;/

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie mam uprzedzenia do polskiej literatury, a do tego lubię kryminały :). Fabuła książki jest interesująca, więc samo przez się jestem Za :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie znam autora. A jeśli chodzi o polskie kryminały to mamy mnóstwo dobrych książek kryminalnych. Polecam!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje wszystkim komentującym:):*